W tym tygodniu zebrał się Trybunał Konstytucyjny (choć według niektórych było to tylko spotkanie sędziów przy „ciastkach i espresso”) i wydał orzeczenie (wedle innej wersji: komunikat). Wydaje mi się, że nie muszę się bardziej rozpisywać jak to się dalej toczy, gdyż sprawa jest powszechnie znana.
Zatem przejdźmy do zapowiadanej mitologii greckiej, a dokładniej do historii króla Itaki Odyseusza, którego powrót z wojny trojańskiej obfitował w wiele ciekawych przygód.
Oto jedna z nich:
„Pomyślny, łagodny wiatr zaniósł okręt Odyseusza do wyspy syren. Król Itaki wiedział, co mu grozi. Syreny były to stwory morskie, do pół ciała piękne panny, resztę miały upierzoną jak u ptaka. Zakrzywionymi szponami trzymały się skał nadwodnych i trzepotały skrzydłami. Miały głos tak cudny, że kto je posłyszał, odkładał wiosło i zapominał o falach. Wtedy prądowiny znosiły łódź ku wyrwom, między rafy, i rozbijały. Na wyspie syren bielały niezliczone kości zatopionych żeglarzy. Aby towarzysze nie ulegli czarowi syreniego śpiewu, zalepił im Odyseusz uszy woskiem.
Sam zaś kazał się przywiązać do masztu mocnymi powrozami: „Gdybym płakał, gdybym się rwał, gdybym was prosił, żebyście zdjęli ze mnie więzy — nie słuchajcie, ale przywiążcie mnie jeszcze silniej”.
Syreny wabiły żeglarzy najpiękniejszym śpiewem, ale załoga okrętu ich nie słyszała. Odys zaś, widząc, że mijają te czarodziejki o słodkim głosie, stęskniony za ich śpiewem, pod magicznym urokiem, szarpał trzymające go powrozy i czynił znaki, żeby go odwiązano. Nikt go nie usłuchał. Tak przepłynęli.”
Można zapytać: co ta historia ma wspólnego z TK? Otóż ma, a zauważył to norweski filozof zajmujący się teorią racjonalnego wyboru – Jon Elster. Najkrócej rzecz ujmując, jego zdaniem TK w demokratycznym państwie prawa można porównać do więzów utrzymujących Odyseusza przy maszcie. Ma to być element ograniczający, który umożliwia dobre funkcjonowanie, a w skrajnych przypadkach pozwala przetrwać państwu prawa (tak jak miało to miejsce z Odyseuszem i jego załogą).
Z góry przyznaję, że nie znam dokładnych planów repolonizacji nauki, której chce dokonać „dobra zmiana”. Jednak mam nadzieję, że wśród – bez wątpienia – ważnych, patriotycznych tekstów czytanych w szkołach, uchowają się także mity greckie, które – jak pokazuje Elster – umożliwiają krytyczne myślenie.
Podsumowując: nie reagujmy na prośby, a nawet żądania władzy – obojętnie jaka by ona nie była – by przeciąć więzy, którymi jest przywiązana do masztu. Nie pozwólmy zniszczyć Trybunału Konstytucyjnego.
Cytat pochodzi z: J. Parandowski, Mitologia, Warszawa 1979.